Ponieważ w ostatnich tygodniach skupiamy się na temacie armatury łazienkowej, dziś, opowiemy krótko o tym, w jaki sposób dbać o baterie.
Czy to bateria podtynkowa, nie podtynkowa, czy nawet armatura najlepszego producenta na rynku – jeśli nie jest odpowiednio pielęgnowana, potrafi bardzo szybko zmarnieć.
Jak możemy się łatwo domyślić, najczęstszą przyczyną zaniedbania baterii jest kamień. W domach, gdzie woda jest dodatkowo filtrowana i oczyszczona, problem może pojawić się rzadziej, ale to nie znaczy, że znika całkowicie.
Najprostsze i najbardziej wdzięczne pod kątem czyszczenia różnymi środkami są baterie chromowane.
Powierzchnię chromowaną łatwo wyczyścimy wodą z płynem do mycia naczyń, a przy trwalszym zabrudzeniu – usunąć kamień możemy za pomocą środków specjalnie do tego przeznaczonych (np. Sann Profi czy HG, dostępnych między innymi w marketach ogólnobudowlanych).
Podobnie wyczyścimy w ten sposób również baterie pokryte innym wykończeniem kolorystycznym, z użyciem technologi PVD.
A co z bateriami w czarnym macie, które wybarwienie uzyskują nie przy pomocy technologii PVD, a przy pomocy malowania proszkowego?
Odpowiadamy: Zdecydowana większość baterii malowanych proszkowo ma bardzo delikatną powierzchnię, którą jeśli się postaramy, możemy bardzo łatwo zarysować.
By wyczyścić baterię malowaną proszkowo bez ryzyka o zarysowania najprościej jest czyścić ją na bieżąco przy pomocy delikatnych środków – najlepiej sprawdzi się woda z płynem do mycia naczyń.
Jeśli jednak zdarzy nam się zaniedbać baterię na tyle, że biały nalot nie schodzi przy użyciu w/w środków, co wtedy? Przede wszystkim pamiętajmy, by nie szorować baterii za pomocą drucianej szczotki czy nawet twardej strony gąbki do mycia naczyń – możemy w ten sposób uszkodzić malowaną powierzchnię!
Najlepszym środkiem do usuwania osadu z czarnych baterii jest woda z octem wymieszana w stosunku 1:1. Bardzo uporczywy osad można dodatkowo obłożyć wacikiem zamoczonym w roztworze i odczekać przed spłukaniem.
Baterie w czarnym wykończeniu mają to do siebie, że po jakimś czasie, nawet przy systematycznym myciu baterii, czarna barwa może wydawać się już nie tak nasycona, jak to było zaraz po montażu. Na taki problem idealnie sprawdza się wacik z kroplą oliwy z oliwek lub jakiejkolwiek innej oliwki – wmasujmy oliwę na waciku w naszą czarną armaturę i ponownie cieszmy się żywym, czarnym kolorem!
Taki zabieg można zastosować na wszystkie czarne powierzchnie malowane proszkowo – przycisk do stelaża wc czy nawet uchwyt meblowy.
I jeszcze jedna, absolutnie ważna rada – nigdy nie myjmy naszej armatury za pomocą Domestosu i substancji żrących! To bardzo agresywne środki czystości, które mogą sprawić, że powłoka baterii zacznie się łuszczyć i odchodzić – a przecież szkoda by było, prawda?